Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
77 Postów
Anna Anna
(Ania199)
Początkujący
Gratulacje
czekamy na szczególy
Jak sie czujesz w roli mamusi? Zyczymy wszystkiego dobrego

Taptusiowata, dziekujemy za odwiedziny i czekamy na wiecej
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
33 Posty

(MagdaD)
Nowicjusz
GRATULACJE Pwenie chcial juz do mamy Duzo zdrowka dla was
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
107 Postów
Bogusia K........
(Bogunia)
Początkujący
Sue135 Gratulacje!!!
Zdrówka dla was!!!
Niech się mały zdrowo chowa!!!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
158 Postów
Genowefa Pigwa
(GenowefaPi)
Stały Bywalec
Gratulacje dla mamusi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
46 Postów
Elka Zielińska
(sue135)
Nowicjusz
Dziękujemy Adaś od wczoraj już z nami. Mam nadzieję wypuszczą nas dzisiaj do domku. Zabrali go na dobę do Barnakliniken bo miał niski cukier ale już wszystko dobrze.

Poród przyznam szczerze mnie zaskoczył, bo nie taki diabeł straszny jak go malują Co prawda po tym jak brzuch mi się obniżył, a moja przyjaciółka w kalendarzu napisała sobie, że urodzę 4 września nie bardzo brałam to na poważnie ale torbę spakowałam i ciuszki maluszka wyprałam (przezorny zawsze ubezpieczony ). W poniedziałek koło 22.45 odkładając komputer poczułam coś jakby pęknięcie pęcherzyka. Póki się nie podniosłam nie zwróciłam na to większej uwagi, jednak w drodze do toalety już widziałam, że coś jest nie tak bo sączyło się ze mnie i nie mogłam tego powstrzymać. Przy trzeciej rundzie spojrzałam na moją drugą połowę z przerażeniem i stwierdziłam, że chyba wody mi odeszły . Zadzwonił do szpitala, ja w tym czasie ogarnęłam się na tyle żeby podejść do telefonu i usłyszałam, że mam sprawdzać kolor wody, mierzyć temperaturę, zadzwonić po południu, żeby być w kontakcie i o 8 rano w środę (5.09) stawić się na wywoływanie porodu, bo nie miałam skurczy. Jednakże parę minut po północy zaczęły mnie dopadać ostre bóle pleców, które nie ustępowały ani na moment czy siedziałam, czy leżałam, czy stałam, więc koło 2.00 zadzwoniliśmy drugi raz do szpitala. Powiedzieli nam, żeby przyjechać na badania a jeśli nie będzie się nic działo to odeślą mnie do domu i wrócę koło południa. W drodze do szpitala miałam 4 skurcze (20min), jak podłączyli mnie do KTG były już praktycznie co 2 do 5 min, o 3.00 miałam 3 cm rozwarcia i zostałam. Bóle krzyżowe były straszne i to jedyne co źle wspominam, nie życzę nikomu. Na szczęście przy 5 cm, mogli mi podać na nie znieczulenie, także o 7 rano było już prawie jak w niebie Znieczulenie dostałam tylko na plecy, co dla mnie było rewelacją, bo mogłam się skupić na tym co trzeba a nie na bólu, od którego zaczynał się każdy skurcz. Działało to tak, że normalnie czułam skurcze w podbrzuszu i parcie. Nawet zasnęłam na 2 godzinki. O 9 rano miałam już 7 cm, co prawda myśleli o podaniu oksytocyny bo po znieczuleniu zwalniają skurcze, ale akcja sama postępowała właściwie i o 11 było już pełne rozwarcie. Sam poród dla mnie w skali bólu 1-10, oceniam na 4. Nie wiem czego to zasługa ale te wstrętne bóle krzyżowe były tysiąc razy gorsze. o 11.47 mały był już z nami. Także całość trwała jakieś 12 godzin.
Opieka w szpitalu fantastyczna, wszyscy bardzo pomocni, mobilizujący i spełniający chyba wszystkie zachcianki . Oczywiście dostaliśmy potem śniadanko, zabrali nas do pokoju familijnego, w którym jak się okazało tatuś może zostać dłużej niż jedną noc (o ile nie ma przepełnionych sal).

Adaś jak na 36 tydzień całkiem spory, bo 47 cm i 2980 g.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
59 Postów
Nowicjusz
Gratulacje ja tez czekam jestem w 36 tygodniu wczoraj bylam u położnej i tez mówiła że może być wcześniej już się nie mogę doczekać
Zgłoś wpis
Oceń wpis:3  
Odpowiedz   Cytuj
107 Postów
Bogusia K........
(Bogunia)
Początkujący
Dziewczyny ile mleka piją wasze dzieci?Chodzi mi o dzieci karmione tylko sztucznym mlekiem bo mój mały ma 3,5 tyg i wypija tylko 60 ml co 2 godz (czasami nawet nie wypije 60 tylko mniej i niedługo potem jest głodny i musze go dokarmiać,także jego czas karmienia troche mi się rozregulował ) podczas gdy jeszcze tydzien temu pił 90 ml co 3 godz.Wiem,że każde dziecko pije tyle ile potrzebuje ale zmartwiło mnie to Szukając informacji w internecie wyczytałam,że powinno wypijać nawet 120 ml co 3 godz.
Napiszcie jak jest u was
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
Nasz jak sie urodził pił sztuczne już po 3 dniach. W szpitalu powiedziano mi, że przez pierwszy tydzień bedzie wypijal maksymalnie 20-30ml. Kłamstwo. Nasz od razu wypijał 90ml co 3 godziny, czasem mniej tego mleka lub czesciej.

Moim zdaniem nie masz sie co martwic, dziecko je tyle ile potrzebuje. A poczatki zawsze sa trudne zanim sie wszystko unormuje z jedzeniem i spaniem. My od samego poczatku dajemy Maxowi mleko wtedy kiedy chce, jest glodny. Nigdy nie ustalalismy, ze bedzie karmione co 2 lub 3 godziny.

Najwazniejsze to jak dziecko dobrze przybiera na wadze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
Sue135 gratulujemy synka
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
13 Posty
Ka. Zet.
(maja175)
Wiking
Sue135 jeszcze raz ogromne gratulacje

Czarna27 to teraz kolej na Ciebie, a ja jestem tuż za Tobą

I nie mam jeszcze wózka, dopiero za tydzień do mnie dotrze, więc niech się młody nie spieszy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok